Drzewo gorejące

Na małej wysepce na Bugu stoi drzewo, jest oddzielone od innych i ma uschnięte gałęzie. Koziara pokrył je tekstylnymi płomieniami, które wykorzystując energię odnawialną świecą w nocy. Wygląda jakby płonęło. Wprowadzam elementy scenografii do natury. W pewnym sensie ją teatralizuję. Próbuję sobie wyobrazić, jaki będzie nasz koniec. Czeka nas piękna katastrofa – mówi artysta. Instalacja widoczna z daleka budzi w ludziach emocje, są i tacy, którzy rzucają się płonącemu drzewu na ratunek. Gorejące drzewo stoi na samym skraju Europy jak oskarżenie rzucone w twarz decydentom, ignorującym problemy klimatyczne, profetyczny symbol płonących amazońskich lasów.

Marta Ryczkowska, tekst z katalogu